W internecie znajdziemy wiele złotych porad, jednak czy mogą być zastosowane u wszystkich? Czy to, co działa u jednych, zadziała u drugich?
A najważniejsze - czy ktoś bierze pod uwagę jak działa nasz mózg i jak możemy budować nawyki? I tu wkracza temat ekonomii behawioralnej, która nieźle "namieszała" w ostatnim czasie odnośnie podejmowania decyzji.
“Podejmowanie decyzji to proces na które składa się wiele kroków w czasie.”
Wiele badań pokazuje, że mamy tendencje do podchodzenia ze zbyt dużą pewnością siebie do tego, z jaką łatwością uda nam się utrzymać dyscyplinę. Myślimy, że “przyszły ja” będzie w stanie podejmować lepsze decyzje, jednak “obecny ja” zbyt często poddaje się pokusom.
Presja teraźniejszości
Psycholodzy Ayelet Fishbach i Kaitlin Woolley zaczęły podejrzewać, że ludzie mogliby skuteczniej realizować ambitne cele, gdyby przestali przeceniać swoją siłę woli. Zobaczyły, że jeśli ludzie skupią się na tym, by dążenie do długoterminowego celu było bardziej przyjemne w krótkiej pierspektywie dzięki dodaniu jakiegoś elementu nagrody, odnoszą dużo większe sukcesy. Każdy z Nas spotyka się z presją teraźniejszości.
Motywacja i nawyki
W tym artykule postanowiłam zebrać informację, które mogą pomóc nam w trwałości naszych celów a przy tym w budowaniu nawyków, żeby rzeczy działy się bardziej automatycznie a my i nasz mózg nie potrzebował tyle energii, żeby to zrealizować:
- Nowy Rok (jak i sam początek) jest idealny do zapoczątkowania zmian. To taka czysta karta, gdzie mamy zwiększoną motywację,
- wprowadzanie własnej natychmiastowej gratyfikacji pozwoli utrzymać się przy danym zachowaniu. Dzięki świadomemu wyborowi, nie będziemy ulegać chwilowym pokusom,
- wprowadzenie grywalizacji - symboliczne nagrody, (grywalizacja jest dobra, jeśli sami sie angażujemy a nie ktoś do tego namawia i narzuca),
- podejmowanie częściej mniejszych zobowiązań niż rzadziej większych, nawet jeśli w podsumowaniu wychodzi to samo np. Odkładanie pieniędzy dziennie niż miesięcznie,
- działanie na sygnałach. Sygnałem może być wszystko, co wywołuje skojarzenie od konkretnej pory czy miejsca , czyli tzw. piętrzenie nawyków. Możesz zbudować nowy nawyk, na starym nawyku. Kiedy chciałam wprowadzić do swojego dnia picie ciepłej wody rano, dołożyłam ją do czynności robienia śniadania dla swojej rodziny.
- pamiętaj: stworzenie wiele planów opartych na sygnałach może Cię zniechęcić, a zaangażowanie może zmaleć.
- przypominanie wysyłane w odpowiednim czasie - nie każda notyfikacja działa. Czas komunikacji jest bardzo istotny.
- rutyna, powtarzalność jest ważniejsza niż ilość dni by wyprowadzić dany nawyk,
- aby nawyk był trwały nie możemy pielęgnować go w jeden sposób. Najbardziej trwałe zachowania tworzą się, gdy uczymy się podejmować decyzje bez względu na okoliczności - nie tylko o jednej godzinie i czasie,
- elastyczność - zbytnia sztywność jest wrogiem dobrego nawyku,
- ustawienia domyślne mogą działać na Twoja korzyść - np. ustawienie innej strony startowej, wyrzucenie mediów społecznościowych z pierwszego ekranu na telefonie - Twoje lenistwo może stać się atutem!
- reguła dostępności - postawienie przygotowanej szklanki wody na blacie kuchennym może pomóc Ci w częstym nawadnianiu organizmu,
- pakietowanie pokus - jeśli kusi Cię nowy serial na Netflixie, a wiesz, że masz jeszcze dużo spraw domowych, może warto obejrzeć go np. przy rozwieszaniu prania?
Wychodzę z założenia, że my, projektanci możemy projektować wielkie rzeczy, ale też te mniejsze jak nawyki, które mają ogromną moc. Definiujemy problemy, szukamy rozwiązań - nasze podejście projektowe, może pozytywnie wpływać na innych, jak na nas samych :)Powodzenia i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!